Jak jednocześnie zwiększyć świadomość marki, połączyć offline z onlinem, zaangażować klientki i klientów z precyzyjnie dobranej grupy docelowej? Z pomocą przyszedł nam Facebook i Instagram. Prowadziliśmy kampanię dla marki TUTIS – producenta cenionych przez rodziców, designerskich wózków dziecięcych – dzielimy się z Wami wnioskami, dobrymi praktykami, a także co tu kryć – trochę się chwalimy.

Kampania była prowadzona także za pośrednictwem Adwords, w dzisiejszym casestudy skupmy się jednak na narzędziach social, które pozwoliły nam odnieść sukces.

Zwiększenie świadomości marki TUTIS na Facebooku.

tutis-ampmedia-kampania-facebookJeśli na rynku mamy wielu przedstawicieli tej samej usługi lub towaru – musimy znaleźć sposób na to, by ją wyróżnić, sprawić by została zapamiętana. W tym celu wykorzystaliśmy angażujące, nowe formaty oferowane przez Facebook – reklamę karuzelową połączoną z filmem, jak również rozbudowaną canvę mobilną. Prezentowaliśmy linie produktów, zalety poszczególnych wózków, jak również angażowaliśmy do dyskusji poprzez reklamę skierowaną bezpośrednio do Messengera, budując więź z konsumentem.

Dostosowanie formatu do urządzenia na jakim użytkownik styka się z naszą reklamą jest niebywale ważne. Podpowiadamy, że większość osób korzysta z Facebooka właśnie na smartfonach, gdzie sprawdza się format bardziej pionowy, z niewielką (lub zerową) ilością tekstu, który często na grafikach mobilnych jest niewidoczny. Warto wykorzystać również FacebookStories, tak jak my w przypadku promocji pojdeycznych postów. Ich położenie jest bardzo korzystne zarówno na desktopowej jak i mobilnej wersji serwisu – są u samej góry!

tutis-ampmedia-kampaniafacebookRównie ważna jest odpowiednia grupa docelowa. Dzięki mocnej parametryzacji behawioralnej udało nam się uzyskać wskaźnik trafności reklamy równy 9 i 10. Określa on jakość i trafność reklamy, na tle innych reklam skierowanych do podobnej grupy odbiorców. Wartość wskaźnika jest obliczana na podstawie pozytywnych reakcji (np. kliknięć, instalacji aplikacji, wyświetleń filmu), ale także negatywnych reakcji (wyrażanych np. kliknięciami opcji „Nie chcę tego widzieć”).

 

 


tutis-ampmedia-kampania-facebook-wydarznieAngażowanie w online – ruch w offline – jak wykorzystać Facebook?

Facebook daje nam możliwość promocji wydarzeń w offline – to idealne narzędzie by po pierwsze poinformować Klientów o evencie, po drugie zaangażować w ten sposób by chętnie nas na nim odwiedzili.

Wykorzystaliśmy do tego promowanie wydarzenia, ustawiane precyzyjnie na lokalizację eventu, połączoną z wyborem naszej grupy docelowej. Jednocześnie oferowaliśmy bon rabatowy do uzyskania w online, z którym należało zgłosić się na evencie po odbiór zniżki. Obserwowaliśmy znaczne zwiększenie zaangażowania, dodatkowe pytania o event (za pośrednictwem Messengera), a także wiele pobrań bonu rabatowego.

Warto dodać, że do promocji wykorzystywaliśmy również konto TUTIS na Instagramie, by dotrzeć do jak największej bazy zainteresowanych, aktywnych w socialmediach osób. Cross między platformami social wpływa również pozytywnie na wizerunek i wiarygodność marki.

Zaangażuj na dłużej – budowanie społeczności TUTIS i retargeting ruchu.

Za pośrednictwem angażujących grupę docelową reklam, zyskaliśmy także nową bazę subskrybentów fanpage’a – pół tysiąca nowych, zainteresowanych produktem osób. To jednak nie wszystko. Reklamę celowaną na polubienia strony oparliśmy dodatkowo o retargeting z witryny. W ten sposób crossowaliśmy ruch pozyskany innymi kanałami, tym samym lepiej i efektywniej wykorzystując budżet.

Tutaj warto także wspomnieć, że część reklam kierowana była bezpośrednio do witryny TUTIS (gdzie Klient mógł zaczerpnąć dodatkowych informacji o evencie lub produkcie). Nasze materiały reklamowe pozwoliły nam uzyskać imponujący wynik CPC – najniższy wyniósł zaledwie 19 groszy.

Poznaj swojego odbiorcę

Podstawową zasadą rządzącą reklamowaniem się na Facebooku jest precyzyjny dobór grupy docelowej. Drugą, niemniej ważną – wybór formatu reklamowego dobranego do celu, pamiętając o znacznym udziale urządzeń mobilnych. Nie traktujmy kreacji na Facebooka, na równi z Adwords– rządzi się on zupełnie innymi prawami i to co sprawdza się w GDN nie koniecznie zda egzamin w SocialMediach.